Oficjalna strona,
KS AZS-AWF

+(48) 83 342 87 74
azsawfbp@gmail.com

Aktualności

Orlen Wisła II w cieniu Akademików

Super User

AZS AWF Biała Podlaska w 7. kolejce rozgrywek ligowych podejmował rezerwy Orlenu Wisły Płock. Przyjazd tego rywala do hali przy ulicy Marusarza przywołał wspomnienia z ubiegłego sezonu, gdy mierzyliśmy się z pierwszym składem Nafciarzy w PGNiG Pucharze Polski. Drugi zespół płockiej ekipy to jednak nie ten poziom, co pierwszy skład i zdecydowanie było to widać na parkiecie.

Akademicy dosyć szybko wyszli na prowadzenie i nie oddali go już do końca zawodów. W pierwszych minutach skutecznością popisywał się Bartosz Ziółkowski, zdobywca czterech bramek w pierwszych 10. minutach. Rywale mieli spore problemy ze sforsowaniem szczelnej obrony naszego zespołu i na efekty tej pracy w defensywie, nie trzeba było długo czekać. Z minuty na minutę przewaga AZS-u systematycznie rosła. W taki przebieg zdarzeń swój wkład mieli również bramkarze. Krzysztof Kozłowski udanie interweniował w kilku trudnych sytuacjach, a drugiego z naszych bramkarzy - Łukasza Adamiuka, rywale nie potrafili pokonać nawet z siódmego metra. W 20. minucie przewaga AZS-u wynosiła już sześć bramek (12:6). W końcówce pierwszej części meczu biało-zieloni "dorzucili" kolejne bramki (autorstwa m.in. Michała Banasia, Norberta Maksymczuka, Marcina Stefańca oraz Leona Łazarczyka) i na przerwę schodziliśmy z 10-cio bramkową zaliczką (19:9).

Po przerwie Akademicy nie pozwolili ekipie z Płocka na odrabianie strat. Wynik cały czas oscylował w granicach 10. trafień na korzyść AZS-u. Graliśmy skutecznie w ataku i solidnie w obronie. Pozwalając sobie nawet na momenty efektownej gry, jak chociażby bramka Dzianisa Valyntsau z 37. minuty. Walkę na kole wygrywał także Karol Małecki. Po jego trafieniu z 39. minuty prowadziliśmy 25:14. Nawet gra przez blisko dwie minuty w podwójnym osłabieniu (od 47. minuty meczu) nie wytrąciła naszych szczypiornistów z rytmu. Kolejne akcje to popis skuteczności w wykonaniu Przemysława Urbaniaka. Nasz skrzydłowy został zatrzymany dopiero w 48. minucie, gdy nie wykorzystał rzutu karnego. Końcówka to już pełna kontrola nad przebiegiem wydarzeń na boisku. Bramki Michała Bekisza, Maksima Kruchkou, Norberta Maksymczuka i kapitana drużyny Marcina Stefańca, w połączeniu z dobrą grą obronną i kolejnymi skutecznymi interwencjami w bramce Krzysztofa Kozłowskiego oraz Daniela Sętowskiego, doprowadziły do wyniku 36:24. W ostatniej akcji meczu wynik ustalił najskuteczniejszy na boisku zawodnik Orlen Wisły II Płock - Miłosz Rupp.