Oficjalna strona,
KS AZS-AWF

+(48) 83 342 87 74
azsawfbp@gmail.com

Aktualności

Dwa punkty odjechały do Gorzowa

Piłka Ręczna

W 21. kolejce rozgrywek Ligi Centralnej spotkały się dwa zespoły, które najczęściej w obecnym sezonie kończą swoje mecze remisowymi wynikami. AZS AWF Biała Podlaska (przed tym spotkaniem trzy remisy), podejmował KS Budnex Stal Gorzów (cztery remisy). Historia spotkań obu drużyn zapowiadała zaciętą walkę. W dotychczasowych zawodach, raz jedną bramką wygrał AZS, raz jedną bramką wygrała Stal i raz był remis. Również w minioną sobotę, po 60. minutach, nie poznaliśmy zwycięskiej ekipy.

Zaczęło się od prowadzenia Akademików 3:0. Wynik otworzył Norbert Maksymczuk, którego przy rzucie karnym zatrzymał bramkarz gości, ale przy dobitce nie miał on już wiele do powiedzenia. Kolejne dwa trafienia padły po akcjach wykańczanych przez Dominika Antoniaka. Pomimo kilku świetnych interwencji w bramce Wiktora Kwiatkowskiego, do 10. minuty Stal wyrównała stan rywalizacji na 3:3.

Gra "bramka za bramkę" toczyła się do 15. minuty. Po bramkach kolejno: Kamila Kozycza, Leona Łazarczyka i Dominika Antoniaka (z rzutu karnego), goście za każdym razem doprowadzali do remisu. Na dwie bramki (9:7) odskoczyliśmy po dwóch trafieniach Leona Łazarczyka i kolejnym skutecznym rzucie w wykonaniu Kamila Kozycza. Niestety przyjezdni w ciągu zaledwie kilkudziesięciu sekund ponownie doprowadzili do bramkowej równowagi – 9:9.

W 20. minucie akcję Akademików zgodnie z planem wykończył Norbert Maksymczuk, ale gorzowianie zdołali odpowiedzieć tym samym. Taki właśnie obraz gry mieliśmy do końca pierwszej połowy spotkania. Bramkę z siódmego metra zdobył Dominik Antoniak (rzut karny wywalczył Olaf Wojnecki). Ten sam zawodnik trafił także rzutem z drugiej linii. Swoją bramkę zdobył również grający trener AZS-u, Marcin Stefaniec. Wzorem poprzednich akcji, zawodnicy z województwa lubuskiego, za każdym razem doprowadzali do… remisu. Przed przerwą „biało-zieloni” trafili jeszcze raz. Trenerzy AZS-u poprosili o czas dla zespołu. Grę wznowiliśmy bez bramkarza, ale za to „siódemką” w polu, z dwoma kołowymi: Łukaszem Kandorą i Kacprem Baranowskim. I właśnie ten drugi dał nam wynik 14:13.

Kolejny remisowy stan pojawił się na tablicy wyników w 40. minucie. Było wtedy 17:17, a na początku drugiej części meczu, do bramki Stali skuteczne rzuty oddali: Bartłomiej Mazur, Leon Łazarczyk i Norbert Maksymczuk. Później akcje Akademików kończyły się jeszcze bramkami, po rzutach: Kacpra Baranowskiego i ponownie Leona Łazarczyka. Następnie rzut karny obronił Łukasz Adamiuk, ale gorzowianie dotrzymywali kroku gospodarzom (19:19). Zmieniło się to w kolejnym fragmencie gry. AZS zdobył cztery bramki z rzędu, nie tracąc żadnej. Swoją drugą bramkę w meczu rzucił Marcin Stefaniec, a z drugiej linii trafił Dominik Antoniak. Ten sam zawodnik nie zmarnował szansy na kolejną bramkę, stając na linii siódmego metra, wykorzystując rzut karny wywalczony przez Daniela Szendzielorza, a na 4-bramkowe prowadzenie wyprowadził nas Bartłomiej Mazur, który wykorzystał kontratak i precyzyjne podanie Marcina Stefańca.

Niestety po kolejnych pięciu minutach, dosyć pokaźna zaliczka, jak na dotychczasowy przebieg spotkania, stopniała do zera. Stal dokonała tego samego co AZS wcześniej. Cztery bramki, bez strat w obronie i w 57. minucie znów mieliśmy remis (23:23). Końcówka meczu z gorzowskim zespołem zapowiadała się tak, jak to zwykle w naszych meczach ze Stalą bywa. Ostatnie sekundy miały zaważyć na tym, który team przechyli szalę zwycięstwa na swoją stronę.

Bliżej tego byli gospodarze. Dominik Antoniak wytrzymał presję przy kolejnym rzucie karnym i wyprowadził Akademików na prowadzenie. Także z karnego wyrównał Matusz Wychowaniec. Bialski zespół ponownie przewodził w tym meczu po rzucie kapitana Leona Łazarczyka, a goście zmarnowali szansę na wyrównanie, gdyż w bramce świetnie interweniował Wiktor Kwiatkowski. Wtedy też wszystkie atuty w tym meczu były po stronie AZS-u. Niespełna minuta do końca rywalizacji, bramka zaliczki i piłka w rękach. Niestety w tym kluczowym momencie przytrafił nam się błąd w rozegraniu i to goście stanęli przed szansą na kolejny remis. Skrzętnie z tej okazji skorzystali, bowiem po faulu na zawodniku Stali remis 25:25, pewnie wykonanym rzutem karnym, zapewnił Mateusz Wychowaniec.

Zatem podobnie jak w pierwszym meczu obu drużyn w tym sezonie, o proporcjach podziału punktów miał zdecydować konkurs rzutów karnych. I tak samo jak w Gorzowie, z dwóch punktów cieszyli się podopieczni Oskara Serpiny.

Fotogaleria z meczu na oficjalnym profilu Klubu (FB)

„Partnerem zespołu piłkarzy ręcznych Akademickiego Klubu Piłki Ręcznej AZS AWF Biała Podlaska jest Województwo Lubelskie”

 

„Oficjalnym Partnerem Technicznym Ligi Centralnej jest Hummel”