Oficjalna strona,
KS AZS-AWF

+(48) 83 342 87 74
azsawfbp@gmail.com

Aktualności

Bez sukcesu w Szczecinie

Piłka Ręczna

Szczecin był miastem, w którym piłkarze ręczni AKPR AZS AWF Biała Podlaska rozegrali mecz 19. kolejki rozgrywek Ligi Centralnej. Rywalizację z Sandrą Spa Pogonią rozpoczęła się od prowadzenia gospodarzy, ale szybką odpowiedzią zaakcentował swoją obecność na boisku najlepszy strzelec AZS-u, Jakub Tarasiuk. Portowcy zrewanżowali się z kolei dwoma trafieniami i objęli prowadzenie 3:1. Wtedy „biało-zieloni” zaaplikowali miejscowym trzy bramki. Dwa skutecznie egzekwowane rzuty karne przez Filipa Lewalskiego, zostały przedzielone zaskakującym rzutem wspomnianego już Jakuba Tarasiuka.

Pogoń doprowadziła do remisu w następnej akcji, ale bramka Kamila Kozycza i ponownie Jakuba Tarasiuka, dały Akademikom prowadzenie 6:4. Najwyraźniej podziałało to na gospodarzy mobilizująco, gdyż po trzech z rzędu udanych akcjach, to oni przejęli prowadzenie w tych zawodach (7:6 w 12. minucie). Kilka minut później, to AZS miał jedno trafienie więcej (10:9). Na taki stan bramkowy pozwolił pewnie wykonany rzut karny przez Filipa Lewalskiego oraz bramki kolejno: Olafa Wojneckiego, Bartłomieja Mazura i Franciszka Wierzbickiego.

Do końca pierwszej połowy toczyła się wyrównana gra. Żaden z zespołów nie zdołał wypracować na tyle dużej przewagi, aby rywal nie mógł jej zniwelować. I tak w 24. minucie mieliśmy remis 12:12. Bramkowe konto Akademików zasilili Kamil Kozycz i Filip Lewalski (rzut karny). Tuz przed gwizdkiem kończącym pierwsza odsłonę meczu także był remisowy stan (14:14), a bramki dla gości padły po rzutach rozgrywających: Jakuba Tarasiuka i Wiktora Wójcika. Przed upływem 30. minuty Pogoń zdołała jeszcze przeprowadzić skuteczną akcje, dzięki czemu schodząc na przerwę, to gospodarze przewodzili w tej rywalizacji 15:14.

Po zmianie stron wróciły „grzechy” z kilku poprzednich meczów tego sezonu, a mianowicie przestój w akcjach ofensywnych tuz po zmianie stron. Tym sposobem szczeciński zespół odskoczył na 21:15, a do początku 41. minuty bramkę dla AZS-u zdobył jedynie… Daniel Makowski, który swoją postawą w bramce, wielokrotnie ratował zespół przed kolejnymi stratami.

Przełamanie nastąpiło po trafieniu Łukasza Kandory. Akademicy mozolnie, ale systematycznie zmniejszali dystans do rywala. Tym sposobem, po bramkach: Filipa Lewalskiego (trzy trafienia, w tym dwa z rzutów karnych), Franciszka Wierzbickiego, Kamila Kozycza, ponownie Łukasza Kandory i Bartosza Warmijaka, Pogoń prowadziła już „tylko” 25:23.

Niestety kolejnych skutecznych akcji Akademików już się nie doczekaliśmy, a w ostatnich pięciu minutach zawodów miejscowi ponownie wykazali się większym spokojem, dokładnością i doświadczeniem, dzięki czemu odnieśli pewne zwycięstwo 28:23.

„Partnerem zespołu piłkarzy ręcznych Akademickiego Klubu Piłki Ręcznej AZS AWF Biała Podlaska jest Województwo Lubelskie”