Nie udał się Akademikom ostatni, z serii trzech wyjazdowych meczów. W piątkowy wieczór AZS AWF Biała Podlaska przegrał z KSSPR Końskie 30:26. Zaległy mecz 14. kolejki rozgrywek (przełożony z dnia 16 lutego br.) miał też inny wymiar. Dla gospodarzy był to mecz upamiętniający tragicznie zmarłego wychowanka koneckiego klubu, Dawida Jakubowskiego. Piłkarze ręczni KSSPR-u zagrali z czarnymi opaskami na ramionach, a przed spotkaniem pamięć o byłym koledze z boiska uczczono minutą ciszy. Co więcej spotkanie rozegrano bez oprawy muzycznej.
Nasi zawodnicy rozpoczęli ten mecz w bardzo dobrym stylu. Po 6. minutach było 0:5. W początkowej fazie meczu bramki zdobywał Przemysław Urbaniak (trzy), a po jednym trafieniu odnotowali: Leon Łazarczyk (powrót na boisko po kontuzji) i Marcin Stefaniec (z rzutu karnego). W 10. minucie wynik był jeszcze lepszy. Skuteczne rzuty zaliczyli: Karol Małecki, Dzianis Valyntsau i Norbert Maksymczuk, co przy dwóch bramkach KSSPR-u dawało nam prowadzenie 2:8. Nasz zespół grał solidnie w obronie i skutecznie pod bramką rywali, aż do 25. minuty. Wtedy to po bramce Bartosza Ziółkowskiego prowadziliśmy pięcioma trafieniami (10:15) i... coś się w bialskiej drużynie zacięło. Do przerwy nie trafiliśmy do bramki gospodarzy ani razu. Za to konecki zespół uczynił to trzykrotnie i na przerwę schodziliśmy prowadząc 12:15.